
Ryanair przekazał, że jego samolot, który został zmuszony do lądowania na Białorusi i spędził kilka godzin w Mińsku , dotarł bezpiecznie do stolicy Litwy, Wilna.
Przywódcy Unii Europejskiej będą rozmawiać o możliwych sankcjach wobec Białorusi na swoim szczycie w Brukseli w poniedziałek, powiedział w niedzielę rzecznik przewodniczącego Rady UE Charlesa Michela.
„Konsekwencje i możliwe sankcje zostaną omówione przy tej okazji” – powiedział na Twitterze rzecznik Michela Barend Leyts.
Białoruskie władze wysłały myśliwiec i zgłosiły coś, co okazało się fałszywym alarmem bombowym, aby zmusić samolot Ryanaira do lądowania. Następnie zatrzymały dziennikarza opozycyjnego, który był na pokładzie, wzbudzając krytykę z całej Europy.
W dramatycznym incydencie, opisanym przez jednego z przywódców UE jako porwanie. Myśliwiec MiG-29 z czasów radzieckich eskortował samolot pasażerski obsługiwany przez Ryanair lecący z Aten na Litwę.
Samolot nagle skierowano do Mińska, stolicy Białorusi, gdzie władze zatrzymały dziennikarza Romana Protasewicza.
Pan Protasevich, lat 26, trzymał głowę w dłoniach i trząsł się, gdy zdał sobie sprawę, że samolot leci do Mińska, podał litewski serwis informacyjny Delfi, cytując pasażera.
Później, gdy go wyprowadzano, zgodnie z raportem, zauważył: „Tu dostanę karę śmierci”. Reuters nie mógł zweryfikować raportu.
W ubiegłym roku Protasevich był redaktorem polskiej firmy Nexta Live. Odegrała ważną rolę w transmitowaniu ogromnych protestów opozycji przeciwko prezydentowi Białorusi Aleksandrowi Łukaszence za pośrednictwem komunikatora Telegram.
Jest poszukiwany na Białorusi pod zarzutem ekstremizmu i jest oskarżany o organizowanie masowych zamieszek i podżeganie do nienawiści społecznej, czemu zaprzecza.
Dane ze strony flightradar24.com wykazały, że samolot przekierowano zaledwie dwie minuty przed planowanym przelotem w litewską przestrzeń powietrzną.
Po kilku godzinach w Mińsku samolot wystartował i ostatecznie wylądował w Wilnie. Na spotkanie z pasażerami czekała litewska premier Ingrida Simonyte.