
Na początku kwietnia nastąpił wielki wyciek danych z Facebook-a. Do sieci trafiły miliony adresów email i numerów telefonów. Liczbę użytkowników, których dane przejęli hakerzy ocenia się na 533 mln. W tej liczbie prawdopodobnie około 2,7 mln dotyczy polskich użytkowników portalu.
Wprawdzie hakerzy nie dotarli do haseł użytkowników, jednak uzyskane informacje dalej stanowią cenne dane dla spamerów.
Dane pochodzą najprawdopodobniej sprzed roku, a ich pozyskanie było możliwe w wyniku błędu w kodzie systemu. Błąd ten powinien być usunięty jeszcze w 2019 roku, ale jak widać stało się inaczej. Jeszcze w 2020 roku specjaliści od cyberbezpieczeństwa ostrzeali o możliwości takiego scenariusza.
Najgorsze jest to, że przechwycone dane 533 mln użytkowników w formie pliku znalazły sie w internecie.
Przejęte i opublikowane informacje:
- numer telefonu,
- imię i nazwisko,
- lokalizacja,
- status związku,
- data urodzin,
- numer identyfikacji użytkownika w serwisie,
- nawet informacje o zatrudnieniu.