Napad z bronią w Crumlin dalsze informacje
Detektywi badają, czy za ostatnim napadem na transport gotówki w stolicy stoi znany gang uzbrojonych przestępców.
Do 50 000 euro zostało skradzione po tym, jak wczoraj po południu pracownik został trzymany na muszce broni przed urzędem pocztowym w Crumlin.
Wczoraj wieczorem garda weszła do domu 52-letniego przestępcy w ramach śledztwa w sprawie przerażającego napadu.
Skradzionej gotówki i broni palnej użytej w incydencie nie udało się jednak odzyskać.
Mężczyzna z Crumlin jest dobrze znany gardzie i wcześniej odbywał długie wyroki więzienia za napady z bronią w ręku.
Garda bada, czy gang tego mężczyzny stał za wczorajszym napadem, a także innym napadem na gotówkę w lutym.
Ekipa rabunkowa składa się z kilku bardzo bliskich współpracowników z Dublina 12, w tym trzydziestoletniego syna mężczyzny, który również trafił do więzienia za napady z bronią w ręku.
Syn jest podejrzany o bezpośredni udział w napadzie zbrojnym w lutym.
Niebieski Ford Focus użyty w ostatnim incydencie został odzyskany w nienaruszonym stanie. Garda ma nadzieję, że uzyska z niego istotne dowody, które pomogą im w śledztwie.
Detektywi z posterunku Sundrive Road Garda kontynuują śledztwo w sprawie ostatniego napadu na gotówkę w stolicy.
Około godziny 12.15 pracownik niósł gotówkę przed urzędem pocztowym na Old County Road, kiedy podszedł do niego uzbrojony mężczyzna.
Pracownikowi grożono, a kasę zabrano i podejrzany uciekł z miejsca zdarzenia niebieskim Fordem Focusem.
Pojazd uciekał w kierunku Clonard Road, zanim został odzyskany nieuszkodzony na Windmill Avenue.