Rosjanie masowo uciekają za granicę po ogłoszeniu mobilizacji przez Putina
Decyzja rosyjskiego prezydenta Władimira Putina w tym tygodniu o zmobilizowaniu kilkuset tysięcy rezerwistów wywołała nowy exodus poza granice kraju.
Ruch na przejściach granicznych z Finlandią i Gruzją gwałtownie wzrósł, a ceny biletów lotniczych z Moskwy poszybowały w górę.
Wczoraj Putin zarządził pierwszą mobilizację Rosji od czasów II wojny światowej i poparł plan aneksji połaci Ukrainy.
Ostrzegł Zachód, że nie blefuje, kiedy powiedział, że będzie gotowy użyć broni jądrowej do obrony Rosji.
Ceny biletów lotniczych z Moskwy wzrosły powyżej 5000 USD za bilety w jedną stronę do najbliższych zagranicznych lokalizacji, przy czym większość biletów lotniczych na nadchodzące dni została całkowicie wyprzedana.
W Erewaniu, stolicy Armenii, mężczyźni w wieku wojskowym stanowili większość przylatujących ostatnim lotem z Moskwy.
Miasto stało się głównym celem ucieczki Rosjan od czasu wybuchu wojny 24 lutego.
Od tego czasu Armenia twierdzi, że co najmniej 40 000 Rosjan przybyło do małego kraju na Kaukazie, niegdyś będącego częścią Związku Radzieckiego.
Dmitri poleciał do Armenii z tylko jedną małą torbą, pozostawiając żonę i dzieci, dodając do tysięcy uciekających z Rosji, aby uniknąć służby w wojnie z Ukrainą.
„Nie chcę iść na wojnę” – powiedział AFP. „Nie chcę umrzeć w tej bezsensownej wojnie. To wojna bratobójcza”.
Prawie 50 000 Rosjan uciekło do sąsiedniej Gruzji, jak wynika z krajowych statystyk z czerwca.
Część Roskan ucieka do Mongolii i Kazachstanu
Kreml odrzucił dziś jako „fałszywe” doniesienia, że Rosjanie kwalifikujący się do mobilizacji uciekają z Rosji.
– Pojawiło się wiele fałszywych informacji na ten temat – powiedział rzecznik Dmitrij Pieskow.
W mediach społecznościowych pojawiły się z porady, jak wydostać się z Rosji, podczas gdy jedna z rosyjskich witryn informacyjnych podała listę „gdzie teraz uciec z Rosji”.
Zapytany o doniesienia, że mężczyźni zatrzymani podczas antywojennych protestów otrzymywali projekty dokumentów, pan Pieskow powiedział, że nie jest to niezgodne z prawem.
Niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser powiedziała, że rosyjscy dezerterzy mogą „uzyskać międzynarodową ochronę” w jej kraju.
Ale Republika Czeska oświadczyła, że nie wyda wiz humanitarnych Rosjanom uciekającym ze swojej ojczyzny, aby uniknąć mobilizacji.
„Rozumiem, że Rosjanie uciekają przed coraz bardziej desperackimi decyzjami podejmowanymi przez Putina” – powiedział czeski minister spraw zagranicznych Jan Lipavsky w oświadczeniu uzyskanym przez AFP.
„Ale ci, którzy uciekają ze swojego kraju, bo nie chcą wypełnić obowiązku nałożonego przez własne państwo, nie spełniają kryteriów otrzymania wiz humanitarnych” – dodał.
Czechy, które obecnie sprawują rotacyjną prezydencję w UE, przestały wydawać Rosjanom wizy dzień po inwazji, ale później wprowadziły wyjątek dla spraw humanitarnych.
Fińskie służby graniczne poinformowały, że po ogłoszeniu Putina zaobserwowały wzrost ruchu z Rosji. Podkreślił jednak, że napływ jest nadal na stosunkowo niskim poziomie.
Finlandia powiedziała, że rozważa zakaz wjazdu większości Rosjan do kraju w ruchu przez granicę ze wschodnim sąsiadem.
Tymczasem rosyjskie wojsko poinformowało, że co najmniej 10 000 osób zgłosiło się na ochotnika do walki na Ukrainie.
„W pierwszym dniu częściowej mobilizacji około 10 000 obywateli przybyło do biur rekrutacyjnych z własnej woli, nie czekając na wezwanie”, powiedział rosyjskiej agencji Interfax rzecznik wojskowy Władimir Tsimlianski.
Dodał, że wojsko utworzyło centrum telefoniczne, aby odpowiadać na pytania osób i organizacji dotyczące mobilizacji.