
Seryjny sprawca przemocy wobec dzieci skazany na 11 lat więzienia za powtarzające się gwałty na młodszym kuzynie.
61-letni mężczyzna, którego nazwiska nie można nazwać, aby chronić tożsamość jego ofiary, został skazany po procesie w Centralnym Sądzie Karnym w maju zeszłego roku w sprawie siedmiu przypadków gwałtu i sześciu przypadków nieprzyzwoitej napaści w jego mieszkaniu w Dublinie w latach dziewięćdziesiątych.
Chłopiec miał dziesięć lat w 1991 roku, kiedy zaczęło się molestowanie, a jego sprawca był o 20 lat starszy. Ataki obejmowały gwałty i trwały do 1997 roku, kiedy ofiara kazała mężczyźnie przestać.
Skazując mężczyznę w poniedziałek rano, sędzia Eileen Creedon powiedziała, że nadużycie było rażącym naruszeniem zaufania i zaniedbaniem obowiązku mężczyzny do opieki nad dzieckiem.
Zawiesiła ostatnie sześć miesięcy kary jedenastu lat więzienia i nałożyła pięcioletni okres nadzoru po zwolnieniu, podczas którego mężczyzna powinien zająć się oceną programów leczenia przestępców seksualnych.
Na rozprawie w sprawie wyroku w lipcu zeszłego roku, Eileen O’Leary SC, oskarżycielka, powiedziała sądowi, że ofiara udała się do Gardy jako dorosła osoba i powiedziała im, że jego starszy kuzyn dokonywał na niego ciągłych napaści seksualnych w latach 1991-1997 , z trzyletnią przerwą, kiedy ofiara mieszkała z dala od oskarżonego.
„Oskarżony gwałcił chłopca około 50 razy w roku” — powiedziała adwokat. Powiedziała, że rodzice ofiary byli alkoholikami, a on miał rozdarte życie domowe, które charakteryzowało zaniedbanie, w którym całe rodzeństwo mężczyzny objęto opieką na pewnym etapie.
Kuzyn ofiary dawał ofierze pieniądze i mówił, że jest jego najlepszym przyjacielem i że nadużycie jest „naszym sekretem i nikomu o tym nie mówić”. Ofiara powiedziała później Gardzie, że „nie wiedział nic lepszego i po prostu się z tym zgadzał”.
Mężczyzna zaprzecza popełnieniu przestępstwa. Odsiaduje już siedmioletnią karę pozbawienia wolności, nałożoną w czerwcu 2020 r., za wielokrotne napaści seksualne na cztery dziewczyny w jego mieszkaniu w Dublinie w terminach rozpoczynających się w maju 1994 r. i kończących się w lutym 2001 r.
Sędzia Creedon zauważył, że mężczyzna nie akceptuje werdyktu ławy przysięgłych i nie okazał skruchy ani nie przeprosił ofiary.
Strona główna » Prawo »