
Sześć milionów kufli piwa może pójść na marne, jeśli puby nie będą mogły otworzyć usług wewnątrz 5 lipca.
Słynny na całym świecie irlandzki przemysł piwowarski robi wszystko, aby przygotować puby na wielki dzień, z milionami kufli gotowych do nalania dla piwoszy.
Szacuje się, że w ramach przygotowań do wielkiego ponownego otwarcia uwarzono 70 000 beczek piwa z sześcioma milionami kufli, aby uzupełnić zapasy 3500 pubów i restauracji.
Ale eksperci branżowi twierdzą, że jeśli rząd zdecyduje się wycofać obiecaną datę wznowienia gastronomi w pomieszczeniach 5 lipca, dojdzie do bezprecedensowego marnotrawstwa.
Kufle najlepiej podawać świeże i mają okres przydatności do spożycia, który uniemożliwiłby ich picie w przypadku znacznego przedłużenia blokady usług w pomieszczeniach.
Browary musiałyby zbierać beczki z pubów i utylizować miliony kufli piwa.
Właściciele lokali są wściekli, ponieważ wielu z nich już poczyniło przygotowania – jak zamawianie łatwo psujących się zapasów – na obiecane ponowne otwarcie 5 lipca.
W ten weekend domagają się wyjaśnienia, czy ponowne otwarcie nastąpi za dziewięć dni, aby mogli przynajmniej planować z wyprzedzeniem i najlepiej jak potrafią.
Wydaje się to jednak mało prawdopodobne, ponieważ rząd chce uzyskać najnowsze, najbardziej aktualne dane na temat krajowej sytuacji zdrowotnej przed podjęciem ostatecznej decyzji.