Taksówkarz przed sądem za zgwałcenie dwóch młodych kobiet
Młoda kobieta, która została zgwałcona przez taksówkarza w Dublinie, powiedziała, że powiedziano jej, że skorzystanie z taksówki to najbezpieczniejsza opcja po nocy spędzonej poza domem, ale okazało się, że było to najgorszym koszmarem.
W poniedziałek Centralny Sąd Karny wysłuchał zeznań złożonych przez dwie młode kobiety, które zostały zgwałcone w odrębnych incydentach przez 50-letniego kierowcę taksówki.
Jedna z kobiet stwierdziła, że „nigdy nie myślała, że coś takiego mi się przytrafi”. Powiedziała, że powiedziano jej, że po nocy spędzonej poza domem taksówka to „najbezpieczniejsza opcja”. Powiedziała, że zrobiła to, co wmawia się każdej dziewczynie, że jest bezpieczne, ale okazało się, że było inaczej.
Druga ofiara stwierdziła, że to, co się wydarzyło, było obrzydliwe i niepokojące. Powiedziała, że to szokujące, że coś takiego w ogóle miało miejsce i że taki drapieżnik nie tylko „dopadł” ją, ale zgwałcił też inną kobietę.
Taksówkarz z Clondalkin, Dublin 22, został w zeszłym miesiącu skazany przez ławę przysięgłych Centralnego Sądu Karnego za dwa przypadki gwałtu.
Nie przyznał się do gwałtu na 19-letniej kobiecie w dniu 26 czerwca 2022 r. oraz do zgwałcenia innej wówczas 20-letniej kobiety kilka miesięcy później, 9 sierpnia.
Sąd usłyszał, że każda młoda kobieta z osobna znalazła się w taksówce po nocy spędzonej na spotkaniach towarzyskich i piciu w centrum Dublina, została zgwałcona przez kierowcę taksówki.
Taksówkarz powiedział Gardzie w przygotowanych zeznaniach, że uprawiał seks z kobietami za obopólną zgodą, który to one zainicjowały.
Po zapoznaniu się z faktami sędzia Paul McDermott odroczył sprawę do 22 lipca w celu sfinalizowania.
Strona główna » Wiadomości Irlandia »