
Nieznany oferent zapłacił na aukcji 28 milionów dolarów za miejsce obok Jeffa Bezosa na pokładzie pierwszego załogowego lotu kosmicznego firmy miliardera Blue Origin.
Lot odbędzie się w w przyszłym miesiącu.
Założyciel Amazona ujawnił w tym tygodniu, że zarówno on, jak i jego brat Mark, 20 lipca zajmą miejsce na pokładzie statku kosmicznego firmy New Shepard, aby polecieć na skraj kosmosu i z powrotem.
Dołączy do nich zwycięzca aukcji charytatywnej, którego tożsamość zostanie ujawniona w nadchodzących tygodniach, oraz czwarta, nienazwana jeszcze turystka kosmiczna.
Zwycięski licytant pokonał około 20 rywali w aukcji rozpoczętej 19 maja i zakończonej 10-minutową transmisją na żywo.
Licytacja osiągnęła w czwartek 4,8 miliona dolarów, ale w ostatniej aukcji na żywo wzrosła spektakularnie, rosnąc o milioniony dolarów.
Dochód – oprócz 6% prowizji aukcjonera – trafi do fundacji Blue Origin, Club for the Future. Jej celem jest inspirowanie przyszłych pokoleń do kariery w naukach ścisłych, technologii, inżynierii i matematyce.
Startując z pustyni w zachodnim Teksasie, podróż New Shepard potrwa w sumie 10 minut. Czterech pasażerów znajdzie powyżej linii Karmana, która wyznacza uznaną granicę między ziemską atmosferą a kosmosem.
Po starcie kapsuła odłączy się od swojego dopalacza, aby następnie przebywać cztery minuty na wysokości przekraczającej 100 km. Osoby na pokładzie doświadczą nieważkości i będą mogli obserwować z kosmosu krzywiznę Ziemi.
Bezos, który ogłosił na początku tego roku, że rezygnuje z funkcji dyrektora generalnego Amazon. Chce spędzać więcej czasu na innych projektach, w tym Blue Origin, powiedział, że spełni marzenie życia, lecąc w kosmos.
New Shepard firmy Blue Origin z powodzeniem przeprowadziła ponad tuzin prób bez załogi. Odbyły się one w ośrodku w górach Guadalupe w zachodnim Teksasie.
System rakiet suborbitalnych wielokrotnego użytku nazwano na cześć Alana Sheparda, pierwszego Amerykanina w kosmosie 60 lat temu.
Zautomatyzowane kapsuły bez pilota mają sześć foteli z poziomymi oparciami umieszczonymi przy dużych iluminatorach, w futurystycznej kabinie z oświetleniem.
Wiele kamer pomaga uwiecznić kilka minut, w których turyści kosmiczni doświadczają nieważkości.